POZNAJ MAGDALENĘ
Powszechne jest twierdzenie, że "kobieta zmienną jest". To określenie odnosi się w równej mierze do zachowania, jak i wyglądu. Wystarczy wyobrazić sobie niepozorną, ale piekielnie zdolną blondynkę, w roli szkoleniowca wśród pracowników kadry menadżerskiej dużej korporacji.
Dobrze skrojony kostium, jedwabna koszula z awangardową kokardą przy szyi, ołówkowa spódnica do kolan i eleganckie buty na słupku, w niczym nie zdradzają jej zamiłowania do buszowania w sklepach vintage i robienia zakupów na pchlim targu. Cel? Wyłowienie modowych okazów, które mogą przydać się przy zupełnie innej okazji.
Przykład? Przebierana impreza tematyczna i Ona, w czarnej peruce, tonie biżuterii, najmocniejszym makijażu, na jaki kiedykolwiek sobie pozwoliła i sukience uszytej z materiału przywiezionego z zagranicznej podróży. Wzorowa stylizacja Kleopatry. Albo występ godny czerwonego dywanu, w kreacji szytej przez krawcową na wzór złotej sukni Jane Fondy. Wszystko po to, by kilka dni później powrócić do roli rozważnej młodej damy, która w trakcie egzaminu na studia doktoranckie musi zaimponować wiekowej promotorce, legendzie Wydziału, która słynie z dobitnych uwag skierowanych w stronę "niestosownie' ubranych osób. Klasyka
w najlepszym gatunku każdemu dodaje kilka punktów na wstępie.
O przychylne komentarze jeszcze trudniej na imprezie w konwencji "swap", gdzie tak zwane szafiarki, poczytne bloggerki modowe i miłośniczki najnowszych trendów walczą o miano najlepszej stylizacji. Wyróżnić się na tle dobrze ubranych ludzi, to prawdziwe wyzwanie.
Z drugiej strony pojawiają się okazje, jak rola świadka na ślubie bliskiej sercu osoby, gdzie jakiekolwiek wyjście przed szereg, to faux pas o potężnej sile rażenia. Tutaj liczy się nienaganny wygląd, który w swojej urzekającej prostocie wyróżnia się z tłumu gości, jednak podąża tuż ZA parą młodych? Wszystko po to, by odbijać ich blask i w żadnym wypadku go nie przyćmić. Niemożliwe? Poznajcie Magdalenę.
Zobacz również:
